Mam to samo! Proszę, niech ktoś napiszę co może być tego przyczyną. Na pewno nie przeterminowana soczewka, bo używam jednodniowych -_-. Gdy cokolwiek świeci / odbija się od tego światło to pod pewnymi kątami patrzenia widzę też drugi obraz, jakbym miał jakiegoś zeza. I to nie tylko w nocy latarnia, tylko normalnie w dzień w pokoju, jak jest trochę słonecznie to wiele przedmiotów mi powoduje taki efekt. Gdy np. przekręcę lekko głowę (spojrzę pod innym kątem) drugi obraz znika. Mam głęboko osadzone oczy i dość dużą źrenicę (okulistka zaleciła noszenie 14.2mm soczewek) i myślałem, że to przez to, że moje powieki "zaginają soczewki". Zwykle gdy naciągnę dolną i górną powiekę wszystko wraca do normy. Okulistka jednak nie zwróciła na to uwagi podczas żadnej z moich dwóch wizyt u niej.
Wypróbowałem już soczewki J&J o średnicy 8.5 i 9.0 oraz B&L o śr. 8.6 <- wszystko dokładnie tak samo!
Zastanawiam się, czy mam pecha i nie mogę nosić soczewek przez moje oczy co. Nie wiem czy pójdę znowu do tej samej okulistki, bo średnio jestem zadowolony z tych wizyt, może zmienię. Póki co jednak chciałbym się dowiedzieć od osób, które mają trochę doświadczenia, z czym może być problem? Będę wiedział o co zapytać przy następnej wizycie...
Dodam, że na odległość widzę bardzo dobrze, z bliska troszkę gorzej, ale kompletna tragedia jest z monitorem - czytaniem :/.