Witam, 27 lipca będę miał wizytę u okulisty, bo zaczyna mi słabnąć wzrok (tracę ostrość na dalekich dystansach ).
Prawdopodobnie okulista wypisze mi ostrość szkieł do okularów, ale ja stanowczo wolałbym soczewki kontaktowe. No wiecie - są dyskretniejsze, a ja nie czuje się komfortowo w towarzystwie kiedy mam okulary ( tu mówię o przeciwsłonecznych). Tym bardziej, że te od okulisty musiałbym nosić codziennie, i jakoś nie wyobrażam sobie mnie w okularach. Szczerze mówiąc boję się ich założyć, nie wiem jaka będzie rekcja innych, no i jak będę wyglądał. Dużo jeżdżę na rowerze, uprawiam bieganie, czasami gram w siatkówkę, i szczerze mówiąc okulary przeszkadzają mi w tym ( te przeciwsłoneczne). Moja matka i siostra sa przeciw, zasłaniają się zbyt dużymi kosztami takich szkieł kontaktowych. Czy utrzymanie zakup i utrzymanie takich szkieł jest naprawdę taki bardzo drogi ? Widziałem tutaj szkła miesięczne za 46 złotych, i szkła kwartalne za 64 złotych, + cena płynów pielegnacyjnych 14 złotych (czy płyny nalezy wymieniać co miesiąc? ) no i jakich pojemniczek za 10 zlotych. Przy czym pojemiczek kupuje tylko raz no płyn dopoki sie skonczy. 64 zlotych na trzy miesiace to chyba nie jest tak dużo prawda? Czy faktycznie utrzymanie soczewek to takie wysokie koszty ? Czy zakup soczewek tutaj to dobry pomysł ? (czy lepiej te które zaleci okulista za 170 złotych? )
Proszę o wyrozumiałość i czekam na wasze porady.
Z góry dziękuję i przepraszam za ewentualne błędy.
Pozdrawiam, Jerzy.