Witam,
Niedawno zakupiłam moje pierwsze soczewki kontaktowe. Okulistka, która badała mi wzrok przepisała mi konkretny rodzaj soczewek, a mianowicie J&J Acuvue Advance. Na jednym i drugim oku mam moc soczewek -0,50 i promień krzywizny 8,3. Soczewki są słabsze od okularów, w których szkła mają moc -0,75. I teraz moje pytanie: czy to normalne, że jak noszę soczewki to obraz mi tak jakby zachodzi mgłą? Albo jak długo nie mrugam to dzieje się to samo.
Same soczewki nosi mi się komfortowo, w ogóle ich nie czuję. Tylko denerwuje mnie to, że nieostro widzę. Nawet z bliska mam wrażenie, że widzę trochę gorzej niż w okularach.
Czy oko przez jakiś czas będzie się przyzwyczajać i później nie będzie mi przeszkadzać ta mgła, czy to może wina źle dobranych soczewek?
Podkreślę jeszcze że będąc w salonie okulistka założyła mi próbne soczewki i za pomocą tych specjalistycznych urządzeń sprawdziła czy na pewno dobrze leżą.